Maczeta Kershaw Camp 10 Tan

Zdecydowanie wart swojej ceny, dużo lepiej prezentuje się na żywo. Rozmiar i wywarzenie również ok przynajmniej w odniesieniu do mojej dloni. Polecam

5mm stali z full-tangiem. Ta maczeta zastąpiła mi toporek. Póki robisz w lesie obóz, a nie budujesz palisadę, to raczej nie potrzeba więcej. Dała radę z wysuszoną sosną o śr. 15cm rozłupywaną w poprzek. Nie ma fazowanego grzbietu, do batoningu się nadaje. A że jest maczetą, to strugać też nią można, jak i pokroić bułkę i posmarować pasztetem. Stal twarda, węglowa, więc i dość łatwo rdzewieje, warto zwrócić na to uwagę, żeby jej nie zostawić w trawie na noc. Tym bardziej, że powłoka antykorozyjna łatwo schodzi. Pokrowiec ma wiele opcji montażu, ale jest plastikowy, dość toporny, maczeta ma z 2 milimetry luzu w środku. Zapinanie maczety w nim jest solidne, ale też dość dziwaczne. Rączka faktycznie chropowata, dobrze się ja trzyma. Podsumowując: polecam, w polskich lasach ta maczeta ma sens, a tańszej maczety o grubości powyżej 3,5mm nie znalazłem.

Maczeta Kershaw Camp 10 Tan dla mnie jest idealna używam jej na co dzień w pracach ogrodowych i sprawdź się bardzo dobrze. Mocna solidna łatwa w ostrzeniu. Polecam

Wspaniała maczeta, ścina nawet grubsze gałęzie praktycznie bez wysiłku, ostrzy pale jak ostrzynka. Idealna do cięższych prac obozowych. W zupełności zastępuje toporek.

Bardzo mi się podoba i jestem zadowolony z tej doskonałej jakości maczety. Wszystko jest zgodne z opisem. Rozłożenie ciężaru jest świetne. Materiał rękojeści jest bardzo dobrze wykonany. Doskonała wartość za tę cenę. Znakomita razem z świetnym pokrowcem, naprawdę warto ją kupić. To nie jest tandetne ostrze – ma dobrą konstrukcję i grubość. Ogólnie rzecz biorąc, warto ją kupić i polecać.

Jakość wykonania i ergonomia na wysokim poziomie. Zadecydowanie lepsza niż maczety cold steel'a. Szkoda ze kabura nie ma blokady przy włożeniu i konieczne jest zapięcie paska. Bardzo polecam!

Widzę te 18 opinii i sobie myślę że muszę powiedzieć prawdę (nie wątpię w to co kto tu mówi ale heh, no ja powiem jak jest) maczeta dobrze leży jest ostra fakt no cieszy oko spodobała mi się pod każdym względem i od razu ją kupiłem przyszedłem do domu i kroiłem nią cytrynę kilkanaście cytryn oczywiście wytarłem i schowałem do kabury po 2 dniach znowu jej używałem już nie pamiętam do czego ale też to było znikome użycie zawsze ją przecierałem lecz gdy ją wyjąłem bodajże 4 dni od zakupu po 2 użyciach nie potrafię pojąć jakim prawem maczeta za kilkaset złotych potrafi do takiego stopnia łapać rdzę jest po prostu masakra zardzewiało calutkie ostrze do takiej przesady że bananero za 100zł którą mam kilka lat i przeżyła naprawdę dużo, lasy duże użytkowanie do zabaw jeszcze pożyczana była i nigdy takiego czegoś nie zauważyłem dodam że tamta jest bez farby więc powinna być bardziej podatna na rdzę. Okej kupiłem detergent do rdzy i i tak ogarnął jedynie w 60% zmycie tego bardziej nawet nie ma szans zastanawiam się bo to nie jest na pewno normalne bo maczeta naprawdę wydaje się dobra i jest tylko skąd ta rdza i to kurna po cytrynie? No sorry ale z czystym sumieniem nie mogę dać przez to nawet 3 gwiazdek założę się że wielu niezależnych użytkowników ma to samo heh więc łączę się w bólu. Maczeta jest dobra t.j ostra i dobrze leży ale no bez przesady jeszcze nigdy nie widziałem żadnej stali co rdzewieje sama w sobie mimo wytarcia po każdym użyciu i to po 2 użyciach to jest po prostu jakaś abstrakcja według mnie rzecz niemożliwa; myślę że wielu użytkowników też ma identyczny lub podobny problem z tą maczetą gdyż mówię po prostu prawdę niezależnie. Załączam nawet zdjęcie jak wygląda to teraz już dawno po kilkunastu próbach ściągnięcia tej rdzy specjalnymi detergentami do stali i mimo to lepiej nie schodzi już tak zostaje i nawet na zdjęciu tego tak nie widać aż jak to w rzeczywistości wygląda. Nie wiem co to jest za stal heh z całym szacunkiem ale nie spodziewałem się takiego problemu z maczetą za kilkaset złotych zwłaszcza że mam taką za 100 kilka lat tą bananero, słabą stal ale przeżyła dużo i nawet ostrze nie zardzewiało tylko lekko po bokach no ale to? takie coś nie powinno mieć miejsca no 2 użycia krojenie cytryny i takie coś? no bez jaj maczeta nowiutka i ostra jak brzytwa tylko ruda i przez to brzydka i Czemu po przetarciu po użyciu mimo to i tak po dobie ta rdza wchodzi sama w sobie i nie da się jej zdjąć w 100%

Solidna i poręczna maczeta. Dobra ergonomia.

Super maczeta, ostra jak brzytwa, fajnie batonuje przy czym trzyma ostrość. W mojej dłoni fajnie leży, jest dość masywna. W mojej ocenie porządny sprzęt i do tego elegancka sztywna pochwa;)

tnie jak dobry miecz i się sprawdza w lesie wiec ok

Rękojeść wygodna, głownia wytrzymała, choć lakier na wybrzuszeniu już lekko zszedł ale to w końcu maczeta a nie jakaś ozdoba, która leży gdzieś na półce i ładnie wygląda. Pochwa twarda, fajny szybki montaż do paska bądź plecaka ale trochę maczeta lata na boki. Ale mogę ją polecić.

Super nóż bo jak na maczetę to trochę mały. Jak tylko rozpakowałem to poszedłem testować. Naprawdę dobry.

Całkiem przyzwoita mała maczeta, zwłaszcza jak za te pieniądze. Klekocze w pochwie ale można przywyknąć. Trochę tylko to uczucie solidności zaburza napis CHINA na rękojeści.

Doskonale wyważona, świetna zarówno do rąbania jak i prac wymagających większej precyzji. Stal - sprężynówka, właśnie taka jaka wymagana jest la narzędzi tego typu.

Solidny sprzęt. Rękojeść po oklejeniu taśmą tenisową dużo lepsza.