Osełka diamentowa Lansky Pocket

Całkiem ok. Do awaryjnego ostrzenia nada się w sam raz, chociaż trochę trzeba się nadłubać. Z drugiej strony wielkość to duży atut, bo można ją wrzucić gdziekolwiek.

Przy odrobinie wprawy można z każdego noża zrobić brzytwę, Produkt zgodny z opisem, polecam.

Polecam. Osełka ok, daje radę bardzo dobrze, jednak trzeba trochę się napracować z uwagi na wielkość. Z drugiej strony super na wyprawy. Etui nie ma napisu z nazwą firmy, jest czarne.

Dużych wyszczerbień nie usunie, ani brzytwy do golenia z każdego noża nie zrobi, ale wszystko pomiędzy da radę zrobić. Lekka i łatwa w przenoszeniu, a pokrowiec można użyć do delikatnego wygładzenia ostrza.

Bardzo fajna poręczna osełka. Mała, łatwa w przenoszeniu, raczej do ostrzenia scyzoryków niż większych noży, ale z braku laku nada się do wszystkiego.

Idealna do codziennego noszenia, choć przez niewielkie wymiary ostrzenie zwłaszcza większych narzędzi może być nieco problematyczne. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu.

super. polecam można dobrze naostrzyć swój nożyk bez niej nie warto wyjechać,bo każdy nożyk się stępi.Daje radę naprawdę jest super.

Osełka świetnie radzi sobie z twardą stalą. Wcześniej używałem osełki Walther, która niestety nie dawała rady z twardszymi rodzajami stali. Kompaktowe rozmiary są zaletą podczas pakowania. Osełka ta zabiera mniej miejsca niż paczka zapałek.

Osełka jest malutka, ale na zupełności wystarczają takie rozmiary. Praktycznie nie jest zauważalna przy pakowaniu. Zabiera mniej miej miejsca niż zapałki. Znakomicie radzi sobie z bardzo twardą stalą.

Dobrze zbiera materiał, udało mi się dosyć sprawnie naprawić krzywą krawędź tnącą mimo takiej gradacji. Ostrość końcowa także bardzo dobra.