Krzesiwo Light My Fire Firesteel 2.0 Bio Army z gwizdkiem - Black

Super krzesiwo, wygodnie się trzyma w ręku, bardzo duży pręt , skrobak pomimo, że mały to jedno potarcie i leci pełno iskier, na plus gwizdek w zestawie ( nie widziałem tego w innych krzesiwach).

Krzesiwko jak najbardziej godne polecenia, wszystko działa jak trzeba, łatwe w odpalaniu i iskrzeniu, dobrej jakości wykonanie i ergonomiczna budowa, polecam

Krzesiwo polecane przez żołnierzy, sprawdzone przez turystów. Ja też poleceń, bo działa. W przeciwieństwie do tańszych zamienników to krzesiwo faktycznie rozpala ogień. Można nawet zapalać tym knoty świeczki . Drogie, ale jeżeli już masz kupić to nic poniżej

Praktyczne i funkcjonalne krzesiwo. Wymaga dotarcia (zeskrobania warstwy zabezpieczającej) i wtedy zaczyna krzesać iskry jak szalone. przy odrobinie wprawy za każdym razem rozpalamy ogień jeśli tylko mamy kawałek kory brzozowej lub suchej bawełny.

Działa mega dobrze. Jeśli znajdzie się ktoś kto nie wydobędzie z tego iskier to lepiej niech się nie zabiera za rozpalenie ogniska czymkolwiek. To krzesiwo wali iskrami nawet przy lekkim potarciu. Gdy się mocniej przyciśnie to snop iskier jest tak duży że możnaby wodę zapalić

Krzesiwo daje dużo iskier, wolno się zużywa i jest porządnie wykonane. Iskrownik jest ostry na każdej z krawędzi więc prawo jak i leworęcznym będzie wygodnie krzesać. Polecam produkt. Dodatkowo jest gwizdek, który może posłużyć jako element sygnalizacyjny.

Krzesiwo bardzo przyjemne w użytkowaniu, spokojnie pozwala rozpalić ogień. Gwizdek jest fajną, dodatkową opcją. Blaszka jest dosyć mała więc najlepiej używać do krzesania noża.

Bardzo dobre krzesiwo, daje dużo iskier. Jedyny problem który zauważyłem to przy mocniejszym krzesaniu krzesiwo czasami wypada z plastikowej rączki. Poza tym działa dobrze

To już drugi zakupiony zestaw Light My Fire Firesteel 2.0 Bio Army, tym razem prezent dla kolegi. Kiedyś nie był przekonany, spróbował mojego i się mu spodobało. Wszystko za sprawą promocji w KSK. Brawo Militaria, więcej takich ofert.

Krzesiwo bardzo przyjemne w użytkowaniu, spokojnie pozwala rozpalić ogień. Gwizdek jest fajną, dodatkową opcją. Blaszka jest dosyć mała więc najlepiej używać do krzesania noża.

To już drugi zakupiony zestaw Light My Fire Firesteel 2.0 Bio Army, tym razem prezent dla kolegi. Kiedyś nie był przekonany, spróbował mojego i się mu spodobało. Wszystko za sprawą promocji w KSK. Brawo Militaria, więcej takich ofert.

Mnie również namówiły Militaria w promocji KSK. Wcześniej jakoś nie mogłem się zdecydować. Wydawało mi się zbędnym gadżetem… a okazało się strzałem w dziesiątkę. Póki co służy mi do odpalania kuchenki spirytusowej. Już się nie gimnastykuję z zapalniczką czy zapałkami a „sypię iskrami”. Odporne na zimno i wilgoć.

Porządna jakość, kolor praktyczny w terenie (wybrałem pomarańcz). Dzięki temu nie gubi się łatwo. Z pewnością skrobak dużo lepiej działający niż w wielu innych krzesiwach. Nie jest tylko gadżetem, faktycznie działa. Nic się nie rozkleja, nic nie rozpada, dobrej jakości sprzęt.

Super krzesiwo. Co prawda nie mam porównania do konkurencji oprócz małych krzesiw dołączonych do multitooli i innych akcesoriów jako dodatek. Trudno sobie wyobrazić lepszy produkt niż to Light My Fire FireSteel 2.0. No i pomarańczowy kolor od razu rzuca się w oczy w pojemniku z innymi akcesoriami.

To "zawsze pierwsze" krzesiwo (bo każde jest inne). Jest to jedno z najlepszych krzesiw (ponoć nie ma złych, tylko jest brak umiejętności w krzesaniu). Kupiłem więc z ciekawości, bo namówiło mnie Militaria - oczywiście promocja w klubie KSK i nie żałuję (chociaż na początku był problem z gwizdkiem, ale krzesiwo zostało wymienione w serwisie). W ten oto sposób mam pierwsze krzesiwo Light My Fire Firesteel 2.0 Bio Army z gwizdkiem - Cocoshell - polecam!