Nóż z którego zakupem zwlekałem dość długo. Po pierwsze - mam już kilka Spyderco (Delica, Military, Ikuchi, Bow River), po drugie - trochę obawiałem się spadku jakości ze względu na produkcję w Chinach. No cóż - niepotrzebnie. Jakość i spasowanie raczej nie ustępuje pozostałym nożom które już posiadam, a jeśli nawet - to niewiele. Nic nie trzeszczy, nic się nie ugina, nie ma blade play, a ostrze nawet po złożeniu jest doskonale wycentrowane (co widać na zdjęciu). Tak - takie Military chodzi płynniej (ale było też sporo używane...) i lżej - ale obecnie, jego cena tak wystrzeliła w kosmos że można za jednego kupić 4 noże Tenacious... Czy warto dołożyć do wersji ze stali S35VN? W mojej opinii - nie. Tenacious to linia budżetowa, więc idea stali premium i dużego skoku ceny trochę się kłóci z tą ideą. Kosztując prawie 700 zł, wersja S35VN zyskuje ogromną konkurencję nawet wśród produktów Spyderco. Za tyle można już wyrwać Para 3 (lepsze wykonanie i ergonomia rękojeści), przecenione Paramilitary 2 czy zaoszczędzić wręcz kupując Delicę, albo Endelę, Endurę czy Stretch. I to często w lepszej stali - jak genialna K390. A jak spisuje się 8CR13MoV? Zaskakująco dobrze! Spyderco bardzo dobrze hartuje swoje noże, toteż nawet 'budżetowa' stal, może naprawdę robić robotę :) Nóż fabrycznie przyszedł bardzo ostry, z ładnie i równo wyprowadzoną krawędzią tnącą. Przeciągnięty kilka razy na prętach i pasku, szybko złapał połysk i bez problemu przecina włos na pół ;) Przy cięciu kartonów, jak się można domyślić - dość szybko przestaje golić, ale też zachowuje bardzo długo dobrą ostrość roboczą, a do ostrości golącej można go przywrócić dosłownie w kilka minut - dla mnie bomba. W tym względzie przypomina mi stal węglową 1090 - łatwo się ostrzy, fajnie trzyma krawędź. Czy polecam? Zdecydowanie tak - jest to kawał solidnego narzędzia, stworzonego do pracy i to bez żadnej taryfy ulgowej!